Rejsy po gdańskiej Motławie odbywają się różnymi statkami.
My początkowo zdecydowaliśmy się na Czarną Perłę, jednak w wyniku
niezależnych od Nas zdarzeń ugościł nas Galeon Lew (oczywiście również
drewniany, stylizowany, piracki [?]).
Przez dłuższą chwilę mogliśmy poczuć się jak w XVII wieku :)
Galeon cumował przy bramie wejściowej na Stare Miasto;
stąd na zdjęciach fragmenty kamieniczek.
Pod pokład też zeszliśmy, a co :)
W planach mamy jeszcze rejs po pełnej Zatoce Gdańskiej.
Może uda Nam się w tym roku?...
Trzymajcie się ciepło.
* * *
Wpis opublikowałam pod etykietkami m.in. Moje Trójmiasto oraz
Turystycznie, fotograficznie.
Mam kilka zdjęć znad morza :) Zrobiłam je mniej więcej rok temu,
ale dopiero teraz doczekały się publikacji :)
Wiem, że te wyglądają nieco nienaturalnie, ale to w pełni
zasługa dziwnego zjawiska atmosferycznego (pogodowego?):
z jednej strony świeciło piękne słońce, a z drugiej nadchodziła
ogromna, deszczowa chmura :)
Molo w Gdyni Orłowie.
Fantastycznie to wygląda: po lewej błękitne niebo,
a po drugiej szare chmury c:
Idąc spacerem z Orłowa do Sopotu przechodzi się
przez fragment plaży wyznaczony dla psów;
właściciele mogą tam legalnie spuszczać je ze z smyczy.
Pod koniec spaceru złapał nas deszcz, czego dowodem
jest późniejsza (trochę słaba) tęcza c:
W tym roku już kilka razy byłam na plaży, ale nic 'fotograficznego'
z tego nie wyszło...
W taki upał nie ma się weny do pstrykania ambitniejszych zdjęć :)
The template was edited by blog's owner. Obsługiwane przez usługę Blogger.