Przed Wami męcząca oczy seria kolaży, wykonanych z (dawnych, dawnych... :)) zdjęć balkonowych kwiatów :) Post z oryginałami fotografii możecie zobaczyć TU. Share Tweet Pin Share 96 komentarze
Cześć :) Przybywam do Was z tagiem, który - dzięki mojej optymistycznej wizji świata - - może zaraz stać się nieaktualny. W końcu ile pozostało Nam do Wiosny, co? :D Mimo to - publikuję, bo piękna polska zima zasługuje na wspomnienie. I. Jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie z zimą? Pierwsze? Z pewnością - śnieg! Biały, puchaty, skrzypiący pod kozakami... A drugie - gorąca, smakowa herbata. II. Bez czego nie wyobrażasz sobie zimowego dnia? Bez zaparzenie herbaty (no, ewentualnie zbożowej kawy) i wypicia jej na spokojnie, dając sobie czas na chwilę odpoczynku. III. Pomysł na zimowy weekend? Spacer, spacer i jeszcze raz spacer. Oczywiście w towarzystwie kogoś bliskiego i z akompaniamentem aparatu, żeby czas spaceru był miło spędzony oraz odpowiednio uwieczniony. IV. Boisz się mrozów? :) Szczerze? Nie. Bardziej obawiam się zimnego wiatru - bardzo nie lubię, gdy wieje mi prosto w twarz i rozwiewa włosy na wszystkie strony :c V. Co - oprócz śniegu - jest dla Ciebie nieodłącznym elementem prawdziwej zimy? Powiedziałabym, że temperatury poniżej zera, ale to jako tako wiąże się ze śniegiem. Dlatego stawiam na dłuuugie wieczory, spędzone w domu z książką, filmem, notatnikiem czy bliską osobą. VI. Idealny zimowy kadr fotograficzny? Krajobraz pokrytego śniegiem pola lub widok na zaśnieżoną, polną drogę. Albo leśne drzewa, koniecznie ze śniegiem za gałęziach :) VII. Lubisz zimę?... Tak, lubię :) VIII. ...a co w niej najbardziej? Zimowe spacery z podziwianiem zaśnieżonych ulic, popołudnia z gorącą herbatą, długie wieczory, Święta, Sylwestra, ferie, wyglądanie przez okna/balkon na brnących w śniegu ludzi oraz... oczekiwanie na roztopy. Tak, w zimie (jak chyba w każdej porze roku) lubię dosłownie wszystko :) Pytania do tagu ułożyłam sama. Jeśli ktoś chciałby wziąć udział, proszę bardzo - ale byłoby mi miło, gdyby wspomniał o mnie choć półsłówkiem. Pozdrawiam :) Share Tweet Pin Share 60 komentarze
Jak ten czas szybko leci... Doskonale pamiętam, jak niedawno (?) świętowałam kolejno czternastkę, piętnastkę, szesnastkę... A tu proszę, już siedemnastka. Aż trudno mi uwierzyć, że to tak szybko. (obrazek pochodzi z Grafiki Google) (obrazek pochodzi z Grafiki Google) Kiedyś, gdy patrzyłam na idących ulicą licealistów, wydawało mi się, że są tak bardzo odlegli, różni ode mnie, zupełnie dorośli. Wszystko, co ich dotyczyło, było dla mnie nieosiągalne. Ale sama siebie też oceniałam jako dorosłą (wiem, to śmieszne, ale wszyscy tak o sobie myśleliśmy). Teraz mam już świadomość, że byłam jedynie dzieckiem i - tak, zdaję sobie z tego sprawę - wciąż nim jestem. Został mi ostatni rok, z pewnością go wykorzystam, haha :) (obrazek pochodzi z Grafiki Google) Czego chciałabym, by życzyli mi bliscy? Na pewno spełnienia marzeń - osiągnięcia celów, które są dla mnie ważne. Ale również zdrowia, szczęścia, pomyślności, miłości, wolnego czasu. I dalszej umiejętności patrzenia na świat z optymizmem i cieszenia się życiem. (obrazek pochodzi z Grafiki Google) (obrazek pochodzi z Grafiki Google) Pozdrawiam i ściskam, trzymajcie się :D Share Tweet Pin Share 53 komentarze
Drugą część cyklu postanowiłam poświęcić kliszy Agfa, przez nazwę często myloną z zakładami fotograficznymi :) Pierwszy post z serii - o kliszy Cross Process - znajdziecie TU. Podobno polecana jest w celu osiągnięcia efektu vintage, ale ja jakoś tego efektu nie widzę... Dla mnie to po prostu ciekawa zmiana kolorystyki - trochę przekłamana (z resztą, tak jak Cross Process), ale ciekawa :) Porównanie zdjęcia przed i po przeróbce: (w skali natężenia od 1 do 3 wszystkie zdjęcia są dwójkami) PRZED NAŁOŻENIEM KLISZY: PO NAŁOŻENIU KLISZY: (zdjęcie jest trochę bardziej 'zielonkawe'; najlepiej widać to na włosach lalki i tle) Pozostałe porównania (zdjęcie u góry jest przed obróbką, zdjęcie u dołu - po): Do następnego wpisu. Share Tweet Pin Share 65 komentarze